Przejdź do głównej zawartości

XII Regionalne Forum Promocji Zdrowia

15 czerwca 2007 roku uczestniczyłam w XII Regionalnym Forum Promocji Zdrowia. Temat forum brzmiał: "Problemy wieku podeszłego".

Partnerzy programu:
  • Starostwo Powiatowe,
  • Śląskie Centrum Zdrowia Publicznego,
  • Uniwersytet Śląski.
Patronat honorowy:
  • Wojewoda Śląski Tomasz Pietrzykowski,
  • Poseł Parlamentu Europejskiego Jan Olbrycht,
  • Poseł na Sejm RP Tadeusz Kopeć.
Patronat prasowy:
  • "Rynek Zdrowia",
  • "Głos Ziemi Cieszyńskiej".

Pełniłam rolę pomocy organizacyjnej. Uczestniczyłam również w przygotowaniach technicznych do konferencji oraz obradach na temat jej przebiegu. Wraz z kilkoma innymi osobami postanowiliśmy pomóc charytatywnie. Nasza dobrowolna praca została nagrodzona pysznym poczęstunkiem w trakcie konferencji oraz drobnym upominkiem wręczonym po konferencji na spotkaniu dotyczącym jej przebiegu i refleksji na jej temat.

Każdy uczestnik konferencji otrzymał "wyprawkę", w której znajdowały się:
  • materiały konferencyjne,
  • biuletyn Śląskiego Stowarzyszenia Alzheimerowskiego, oferty turystyczne miasta Ustroń
  • i inne czasopisma poświęcone przedstawieniu i omówieniu problemów podeszłego wieku oraz promowaniu zdrowego trybu życia.
Poniżej przedstawiam dokument potwierdzający mój udział w tej konferencji.

    Popularne posty z tego bloga

    Moje drugie mydło - zdjęcia

    Awans zawodowy

    Ten rok szkolny był dla mnie bardzo aktywny i bogaty w wyzwania i jestem z siebie zadowolona, że podołałam. Jestem szczerze zmęczona, ale i zadowolona, bo był to rok pełen wyzwań, które starałam się rozwiązywać. W tym roku otrzymałam wychowawstwo w klasie czwartej. Nie twierdzę, że w trudnej klasie, liczy bowiem tylko dziewięcioro uczniów, ale w klasie, w której można wskazać wiele różnorodnych charakterów i jeszcze nierozwiniętych osobowości. Uczniowie na początku roku byli jeszcze trochę nie do końca dojrzali do roli czwartoklasistów, a ich dziecinne, niczym niezrozumiałe, zachowania dziwiły mnie bardzo, a nieraz - irytowały. Uważam jednak, że przez ten rok moi uczniowie wiele się nauczyli i troszkę dojrzeli. Czy z moją pomocą, czy po prostu przy okazji - nie wiem; wiem, że przez te kilka miesięcy zmienili się, na lepsze. Jeszcze nie są idealni, nie są wymarzonymi uczniami, wzorami do naśladowania, wizytówkami szkoły, ale są nadal sobą, mimo pozytywnych zmian. Rozpoczęłam też aw...

    Moje drugie mydło

    Do mojego drugiego mydła również podeszłam od nieoczywistej strony, bo chciałam zrobić supermydło. Tłuszczy było mniej niż za pierwszym razem, ale jednak receptura była autorska. I mimo iż brzmi to dumnie, to jednak nie był to sprawdzony przepis. A zwykły eksperyment. Leżakowanie trwało długo, więc przeniosłam mydła (inny pokój, wysoka półka, blisko okna). Testy zaczęłam później niż po standardowym okresie leżakowania (6 tygodni) ze względu na widoczne oznaki tego, że mydło długo schło. Gdy już się nadawało do użycia, testowałam przez dłuższy czas tylko na dłoniach. Dopiero później na twarzy. A gdy byłam zadowolona z efektów, to na całym ciele. W wersji z tymiankiem mydło działa jak dość ostry pumeks albo bardzo szorstka gąbka. Pobudza krążenie, ale na twarz nie polecam, bo można się zwyczajnie poranić. Za to w wersji z witaminami mycie jest przyjemne i skóra po użyciu pozostaje gładka i delikatna. Idealna opcja zarówno dla dłoni jak i twarzy.