Dzisiaj odbył się kolejny Turniej Tenisa Stołowego o Puchar Dyrektora Kolegium Nauczycielskiego. W tym roku dopisali panowie (było ich ponad trzy razy więcej niż rok temu). Pań nieco mniej niż w ubiegłym roku, gdyż zaledwie 16.
Zarówno panie jak i panowie zostali podzieleni na dwie grupy: panie po osiem zawodniczek, panowie - po pięciu. Wewnątrz grupy obowiązywała metoda każdy z każdym, a następnie dwie najlepsze osoby z grup spotykały się w finale - również grając każdy z każdym.
Zarówno panie jak i panowie zostali podzieleni na dwie grupy: panie po osiem zawodniczek, panowie - po pięciu. Wewnątrz grupy obowiązywała metoda każdy z każdym, a następnie dwie najlepsze osoby z grup spotykały się w finale - również grając każdy z każdym.
Mimo moich wcześniejszych planów zdobycia brązu, postanowiłam walczyć do końca. Jednym z powodów był m.in. fakt, iż tegoroczne statuetki nie wyglądały tak samo jak te ubiegłoroczne. A w związku z tym nie byłam w stanie stworzyć ślicznej kolekcji statuetek tenisistki złotej, srebrnej i brązowej.
Owa walka zakończyła się drugim miejscem na podium. Gra w finale była zacięta i wyrównana, a moja przegrana z Mistrzynią Turnieju była niewątpliwie najbardziej popisowym meczem na całym spotkaniu (a przynajmniej licząc potyczki płci żeńskiej ;)).
Owa walka zakończyła się drugim miejscem na podium. Gra w finale była zacięta i wyrównana, a moja przegrana z Mistrzynią Turnieju była niewątpliwie najbardziej popisowym meczem na całym spotkaniu (a przynajmniej licząc potyczki płci żeńskiej ;)).
Oto dyplom i statuetka do kolekcji:
Zobacz również artykuł na stronie Kolegium Nauczycielskiego