Wiersz napisany na zadanie domowe w gimnazjum na lekcję języka polskiego. Otrzymałam za niego ocenę bardzo dobrą i uznanie polonistki, która zobaczywszy sposób zapisu była wyraźnie pod wrażeniem (najpierw przeczytałam go, a dopiero później polonistka zobaczyła, jak został zapisany). Pochwaliła mnie na forum klasy. Wiersz napisałam w drugiej klasie, a kartkę z zeszytu wyrwałam - na pamiątkę - i mam do dziś :)
DOM JEST WE MNIE
Domy są wysokie, domy są potężne
Ogromne, wielopiętrowe, a czasem mosiężne
Mój dom - to chata, uboga, lecz bogata
Jest w niej wiele miejsca
Esencji życia, radości i szczęścia
Smutku, żalu, a czasem rozpaczy
Tu każda z emocji odwiedzić mnie raczy
We mnie jest dusza, we mnie jest dom
Emigracyjny, bezpieczny schron
Miejsce rozmyślań i wyciszenia
Nienaruszone wnętrze płomienia*
I czar spełniający wszystkie marzenia
Efekt: kto nie ma domu, ten nie ma schronienia
* serca