Dziś odbyły się zawody w tenisa, a dokładniej mówiąc: Turniej Tenisa Stołowego o Puchar Dyrektora Kolegium Nauczycielskiego. Zawodniczek było 18, a reprezentantów płci "niepięknej" zaledwie 3 (każdy sobie zapewnił miejsce na podium ;)). Rozgrywki metodą każdy z każdym w męskich szeregach (szeregach - a to dobre!) nikogo pewnie nie dziwią. Natomiast system rywalizacji dziewcząt wyglądał następująco:
- 3 drużyny po 6 osób (każdy z każdym),
- 2 najlepsze zawodniczki z każdej grupy przechodziły dalej,
- 6-osobowa grupa finalistek (każdy z każdym).
Ponadto, mecz do dwóch wygranych (do jedenastu punktów) z serwami po dwa. Nagrodą za uczestnictwo (prócz dobrej zabawy, przyjaznej atmosfery i poznania kilku nowych osób) były dyplomy, a dla pierwszej trójki - dodatkowo statuetki.
O zwycięzcach będzie wkrótce tutaj. Ze swojej strony dodam, że był to już mój drugi udział w takich rozgrywkach i wraz z dzisiejszą datą wzbogaciłam swoją komodę o kolejną - tym razem srebrną - figurkę, która świetnie współgra z zeszłoroczną złotą (w przyszłym roku brąz i byłby komplet ;-)).