Przejdź do głównej zawartości

Świątecznie = pośpiesznie

Życzę wszystkim spokojnych świat!
Niechaj święta będą spokojne i pełne czegoś, co ludzie zwą serdecznością. To odpowiedni czas na rozmowę z bliskimi (rozmowę, nie listę zarzutów czy pretensji). To odpowiedni czas na (chwilową) zadumę (któż ma na nią czas na co dzień?) To odpowiedni czas na zażegnanie sporów. Pamiętajmy o tym.
Święta to czas, w którym wszyscy działają na podwójnych obrotach, dając z siebie 200% normy tylko po to, by zjeść smaczną kolację z najbliższą rodziną, a w kolejne dni - (teoretycznie) odpocząć od zamieszania. Jednak chwile poświęcone na przygotowania nie zawsze są pełne radości i ciepła. Zdarzają się "okazje" do kłótni czy nieporozumień. Tempo nakłada presję i pełną gotowość, a to z kolei prowadzi do nieuwagi, pomyłek, niedomówień i nerwów. Zawirowania związane z otoczką Świąt Bożego Narodzenia są również powodem wielu dolegliwości (bóle głowy, stawów, ogólne zmęczenie, niepokój, stały podwyższony poziom gotowości, nieustanne wrażenie, że "jeszcze coś..." i inne). Dlatego też nie dajmy się zwariować.

Popularne posty z tego bloga

Dyplom ukończenia Uniwersytetu Śląskiego

Pierwszego lipca 2011 roku  uzyskałam tytuł licencjata  Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Studia pierwszego stopnia ukończyłam z oceną dobrą na dyplomie.

Awans zawodowy

Ten rok szkolny był dla mnie bardzo aktywny i bogaty w wyzwania i jestem z siebie zadowolona, że podołałam. Jestem szczerze zmęczona, ale i zadowolona, bo był to rok pełen wyzwań, które starałam się rozwiązywać. W tym roku otrzymałam wychowawstwo w klasie czwartej. Nie twierdzę, że w trudnej klasie, liczy bowiem tylko dziewięcioro uczniów, ale w klasie, w której można wskazać wiele różnorodnych charakterów i jeszcze nierozwiniętych osobowości. Uczniowie na początku roku byli jeszcze trochę nie do końca dojrzali do roli czwartoklasistów, a ich dziecinne, niczym niezrozumiałe, zachowania dziwiły mnie bardzo, a nieraz - irytowały. Uważam jednak, że przez ten rok moi uczniowie wiele się nauczyli i troszkę dojrzeli. Czy z moją pomocą, czy po prostu przy okazji - nie wiem; wiem, że przez te kilka miesięcy zmienili się, na lepsze. Jeszcze nie są idealni, nie są wymarzonymi uczniami, wzorami do naśladowania, wizytówkami szkoły, ale są nadal sobą, mimo pozytywnych zmian. Rozpoczęłam też aw...

Kontrakt klasowy

Podobno, im kontrakt jest krótszy, tym lepiej uczniowie zapamiętują, co się w nim znajduje. W kontrakcie powinny się też znajdować raczej nakazy, a nie zakazy. I o ile brak zakazów jest dydaktycznie poprawny, o tyle nie jest on, w moim odczuciu, stuprocentowo wychowawczy. Brak świadomości zakazów może doprowadzić do tego, że dzieci mogą mieć zatarte granice między dobrym a złym postępowaniem. Moim zdaniem należy mówić również głośno o tym, czego robić nie wolno. A w szczególności tym najmłodszym uczniom należy uświadamiać, zarówno poprzez nakazy, jak i zakazy, normy społeczne, odpowiednie zachowanie czy wartości i sposoby postępowania w sytuacjach trudnych, nowych. Kontrakt uczniów klasy czwartej i nauczycieli ich uczących został sformułowany dydaktycznie poprawnie oraz zaakceptowany własnoręcznymi podpisami.