Życzę wszystkim spokojnych świat!
Niechaj święta będą spokojne i pełne czegoś, co ludzie zwą serdecznością. To odpowiedni czas na rozmowę z bliskimi (rozmowę, nie listę zarzutów czy pretensji). To odpowiedni czas na (chwilową) zadumę (któż ma na nią czas na co dzień?) To odpowiedni czas na zażegnanie sporów. Pamiętajmy o tym.
Święta to czas, w którym wszyscy działają na podwójnych obrotach, dając z siebie 200% normy tylko po to, by zjeść smaczną kolację z najbliższą rodziną, a w kolejne dni - (teoretycznie) odpocząć od zamieszania. Jednak chwile poświęcone na przygotowania nie zawsze są pełne radości i ciepła. Zdarzają się "okazje" do kłótni czy nieporozumień. Tempo nakłada presję i pełną gotowość, a to z kolei prowadzi do nieuwagi, pomyłek, niedomówień i nerwów. Zawirowania związane z otoczką Świąt Bożego Narodzenia są również powodem wielu dolegliwości (bóle głowy, stawów, ogólne zmęczenie, niepokój, stały podwyższony poziom gotowości, nieustanne wrażenie, że "jeszcze coś..." i inne). Dlatego też nie dajmy się zwariować.